niedziela, 25 maja 2014

w ogrodzie... in the garden...

 
 
 weekend spędziłam w ogrodzie...
z kotami, psami....
grabiami, nożyczkami...
łopatą i taczką....
w przerwie była kawa, ciasto i kompot z rabarbaru...
było ekstra!!
zdjęć nie robiłam...
ale mam dla Was kilka ....
z małej piknikowej sesji...
w której natrętnie przeszkadzały mi...
dwa sierście :) ....
ale i tak je kocham :)
ściskam Was kochani!
moocno!
choć już pierwsze zakwasy...
 dają mi się we znaki :)
a Wam jak minął weekend?
 
***
 
This weekend I spent in the garden....
with cats, dogs ....
rakes, scissors ...
shovel and wheelbarrow ....
in break was coffee, cake and rhubarb compote ...
I love it!!
:)
 
 

 


 
Wspaniałego słonecznego i niebieskiego
tygodnia kochani! :)
Have a great week! :)

 


sobota, 17 maja 2014

Niebieska Chata w Moim Mieszkaniu

 
 
fot: M. Czechowicz
Stylizacja: J. Musiałowicz
zdjęcie własność : MURATOR
 
Po trwającym prawie rok remoncie...
 wreszcie mogę śmiało powiedzieć "kuchnia skończona" :)
oczywiście jak to u mnie bywa...
jeszcze wiele...
 zmienię...
dodam...
przestawię...
przemaluję...
bo nudy nie lubię...
i musi być "ruch na osiedlu" :)
 
 
fot: M. Czechowicz
Stylizacja: J. Musiałowicz
zdjęcie własność : MURATOR
 
jeżeli jesteście ciekawi efektu końcowego...
czy szerszych kadrów z serca mojego domu...
 z największą przyjemnością zapraszam Was...
do najnowszego, czerwcowego wydania Mojego Mieszkania...
od środy magazyn już jest w kioskach...
a w nim. m.in moja kuchnia ...
oraz ukochane przeze mnie "graty" :)
 
 
fot: M. Czechowicz
Stylizacja: J. Musiałowicz
zdjęcie własność : MURATOR
 
 dziś dla Was kilka kadrów...
które nie zmieściły się w magazynie...
oraz te "moje ulubione" :) ...
 
 
fot: M. Czechowicz
Stylizacja: J. Musiałowicz
zdjęcie własność : MURATOR
 
raz jeszcze bardzo serdecznie dziękuję...
Pani Joli Musiałowicz za świetną stylizację...
Panu Marcinowi Czechowiczowi za kapitalne zdjęcia...
ale przede wszystkim za kolejny...
 niezwykły dzień z Państwem :)
było super :)
 
 
 
fot: M. Czechowicz
Stylizacja: J. Musiałowicz
zdjęcie własność : MURATOR
 
 
 
aha i najważniejsze :) :) :)
wkrótce mała niespodzianka....
 ode mnie dla Was ...
już ją szydełkuję :) :) :)
 
Razem ze Staszkiem Kotem...
ściskamy Was gorąco!!
cudownej niedzieli :)
 


piątek, 9 maja 2014

For Mary ... Dla Marysi....

 
uwielbiam szydełkować dla moich córek...
zawsze staram się zrobić im jakąś...
choćby najdrobniejszą niespodziankę....
bo wiem jak bardzo je lubią...
i jak długo i cierpliwie...
 potrafią czekać na swoje "zamówienia" :) ...
tym razem postanowiłam połączyć szydełko z materiałem...
i uszyć im letnie sukienki...
 
***
 
I love to crochet for my daughters ...
I always try to do them some surprise ...
because I know how much they like them ...
and how long and patiently ...
they can wait for their orders :)
This time I decided to combine crochet with material ...
and sew them summer dresses ...
 
 
miałam super zabawę...
 kiedy farbowałam materiał na mój ulubiony kolor...
od razu przypomniały mi się czasy...
kiedy w podobny sposób...
"malowałam" dla siebie koszulki...
lubię... szczególnie to, że...
nigdy nie znam końcowego efektu :)
taki element zaskoczenia jest zawsze najfajniejszy :)
 
***
 
I had great fun ...
  when I dyed material for my favorite color...
It's reminded me the times ...
when in a similar way... 
"I painted" T-shirts for myself..
I like it! especially...
that I never know the final effect :)
the element of surprise is always the coolest :)
 
 
 
oczywiście do nowej sukienki...
obowiązkowo potrzebna jest nowa torebka :) ...
i tak powstał letni komplet dla Marysi :)
Marysia zadowolona...
ja szczęśliwa...
czas zabrać się za podobny komplet dla Zosi :)
 
 
***
 
of course for a new dress ...
necessarily need a new handbag :)
in this way we have a summer set for Mary :) ...
Mary is happy...
I'm satisfied..
Now it's time for Sophia's set :)
 
 
 
lubicie szydełkowe torebki?
przyznam się, że ja ostatnio bardzo...
są lekkie, mocne, zajmują mało miejsca...
 i są idealne na zakupy...
lubię taki vintage w nowym wydaniu...
zaraz mam też głowę...
 pełną wspomnień z dzieciństwa...
aż żałuję, że nie dotrwała do dziś...
torebka mojej mamy...
gdyż chętnie wyszydełkowałabym
jej współczesną wersję...
:)
taką siatkową torebkę....
 miała też "Pani Marysia" :)...
w filmie
"Poszukiwany, Poszukiwana " :)
jeździła z nią po cukier :)
pamiętacie?
:)
 
"Tam są niewłaściwe zastosowania czerni,
 to nie czernie źle przebijają świetlistość błękitu,
 tylko właśnie błękity nie dźwięczą"
:)
 
co...co Pani tu robi?
-Szydełkuję...
-W MOIM DOMU!? Prosze wyjść!...bo...bo zawołam milicję!
-no, no... tylko nie milicję!
:)
 
 
i tym optymistycznym akcentem
 ściskam Was kochani gorąco!
cudownego weekendu Wam życzę
 i
dużej zawartości cukru w cukrze :)
:)
 
och jak ja uwielbiam filmy Barei :)
 
 
 

ach i najważniejsze...
muszę się Wam pochwalić :)
wreszcie mam swoje metki :)
bardzo się z nich cieszę....
bo są takie jak chciałam..
proste i całe moje :)
dziękuję Raduś!!
że zawsze mogę na Ciebie liczyć :)
jesteś wspaniałym przyjacielem :)
 
 
 
 
p.s. szydełkowe torebki w różnych kolorach można zamawiać tu:
 
 
buziaki!!
 :) :) :)
 
 
 
 
 

piątek, 2 maja 2014

Niebieska Chata in Simply Crochet

 
 
Kiedy latem dostałam w prezencie...
3 numer magazynu Simply Crochet byłam w siódmym niebie...
Ania przywiozła go z Irlandii specjalnie dla mnie ...
spełniając tym samym moje wielkie marzenie...
 ze spotkania wracałam szczęśliwa jak nigdy...
bo wreszcie mogłam i ja ...
 oglądać, cieszyć się i podziwiać...
 prezentowane tam szydełkowe projekty...
przyznam się, że nawet w najśmielszych marzeniach...
 nie wyobrażałam sobie, że kilka miesięcy później...
zobaczę tam swoje prace, zdjęcia i przeczytam o sobie...
nawet teraz trudno mi w to uwierzyć..
i się z tym oswoić.
 1 maja w Święto Pracy..
ukazał się w UK, USA
i wielu krajach świata...
18 numer magazynu
Simply Crochet a w nim m.in to :
 
 
cieszę się ogromnie i jestem bardzo szczęśliwa :) ...
 czuję się szczególnie wyróżniona i doceniona...
 za swoje pomysły, pracę, pasję i za dzielenie się...
 tym wszystkim z Wami...
dziękuję!!
w szczególności Wam za to, że sprawiliście...
że wierzę w to co robię...
ale przede wszystkim dziękuję tym...
 którzy wspierali mnie przez te dwa lata blogowania...
dziękuję...
za Waszą miłość i zrozumienie...
 ale przede wszystkim za to...
 że zawsze mogłam na Was liczyć...
:)
 
Teraz już to wiem...
jestem Hooked on Handmade :)
kocham to! i jestem z tego dumna!
:)
 
Now I know it for sure
I'm Hooked on Handmade
I love it and I'm very proud of it!
:)
 
 Thank You Simply Crochet for inviting me to the Team!
I'm very very happy!!
Thank You Tan and Becca ...
 for your time...
 and all help which I got from you ..
 :)
 
 Ściskam Was kochani...
i cudownej majówki Wam życzę
 :)
 
Lot's of kisses and love for all of You
have great weekend
 :)